RELACJE
PIOTR ILCZUK
Finałowy etap Kadry Open rozegrano w mocno okrojonym składzie. Z udziału, z różnych przyczyn, zrezygnowały nasze najlepsze pary. Dopuszczano kolejnych rezerwowych z poprzedniego etapu rozgrywek kadrowych, a ostatecznie w rozgrywkach wystartowało 15 zamiast planowanych początkowo 22 par. Tak to wygląda, gdy gra się w zasadzie o nic, dla własnej przyjemności, a awanse i spadki są zamrożone.
Jedyną parą Kadry A, która zdecydowała się na udział, byli Krzysztof Buras i Piotr Lutostański. Chyba chwilami żałowali swojej decyzji, bo po połowie dystansu zajmowali miejsce ostatnie, ze średnią 7VP na mecz i zanosiło się na ich kompromitację. Jednak mężczyzn poznaje się po tym,…
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.