„BRYDŻ” PÓŁ WIEKU TEMU

ROMAN KRZEMIEŃ

W numerze zadebiutował jako autor Łukasz Lebioda (zresztą był to też chyba jego ostatni artykuł) w sprawozdaniu z Crans sur Sierre 1975. To była w owych czasach największa szwajcarska impreza brydżowa. Kilkudniowy kongres (indywiduel, pary i teamy), a do tego czwórmecz reprezentacji Anglii, Polski, Szwajcarii i słynny team Lancii (Belladonna, Fiz, Garabello, Saladino, Vivaldi). W turniejach otwartych nasi (Lebioda – Wilkosz, Doroszewicz – Russyan) wypadli bez rewelacji (5. miejsce Wilkosza w indywiduelu, 6. miejsce L-W w turnieju par (wygrali z olbrzymią przewagą Balladonna – Fiz), i 6. miejsce w teamach (wygrała Lancia przed Szwajcarią i Anglią))….

Aby przeczytać ten artykuł w całości i uzyskać dostęp do pozostałych treści premium zakup subskrypcję

Udostępnij

Komentarze

Dodaj komentarz