WSPOMNIENIE
ANDRZEJ ORŁOW
W dniu 22 kwietnia br. zmarł w Warszawie Łukasz Sławiński. Społeczność brydżowa została osierocona odejściem największego, moim zdaniem, od czasów Ely’ego Culbertsona teoretyka brydżowego klasy światowej.
Trudno jest pisać wspomnienie pośmiertne o Przyjacielu, z którym chodziłem do Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Warszawie (klasa z językiem francuskim, w której uczono jeszcze logiki i łaciny), wyjeżdżałem na wakacje do mojej rodziny w Świętokrzyskiem, grywałem w szkolnym, amatorskim kwartecie jazzowym ‒ Łukasz na trąbce lub klarnecie, ja nieudolnie na kontrabasie. Nie znosiliśmy bigbitu i rock and rolla, pożyczaliśmy sobie powieści fantastyczno-naukowe i powieści grozy, ale także współpracowaliśmy w „Asocjacji Słabych Otwarć” (ASO), w…
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.