Anglik Tony Forrester nie bez powodu jest uważany za jednego z najlepszych graczy świata. Pod koniec lat osiemdziesiątych regulamin kwalifikacji do reprezentacji Wielkiej Brytanii był mniej więcej taki: „w reprezentacji gra Forrester z wybranym przez siebie partnerem, plus dwie najlepsze pary z rozgrywek eliminacyjnych”. W chwili obecnej gra głównie w wielkich turniejach amerykańskich. Stamtąd pochodzi poniższe rozdanie, dobrze ilustrujące, jakie pułapki potrafi zastawiać na przeciwników:
|
♠ DW109 |
|
|
♥ ADW42 |
|
|
♦ AD |
|
|
♣ 103 |
|
♠ K8532 |
N W E S |
♠ A764 |
♥ 86 |
♥ K10753 |
|
♦ 9853 |
♦ K |
|
♣ 75 |
♣ D84 |
|
|
♠ - |
|
|
♥ 9 |
|
|
♦ W107642 |
|
|
♣ AKW962 |
|
LICYTACJA:
W |
N |
E Forrester |
S |
|
1♥ |
pas |
2♦ |
pas |
2♠ |
pas |
3♣ |
pas |
3BA |
pas |
4♣ |
pas |
6♦ |
pas… |
|
W dał jedyny atak, po którym obrońcy mieli jakiekolwiek szanse – pikowy. Rozgrywający przebił podłożonego przez Forrestera asa i zgrał asa oraz króla trefl. Do drugiego trefla od Forrestera spadła dama! Teraz rozgrywający zaimpasował kara damą – E wziął na króla i zagrał w piki. Rozgrywający przebił, wszedł do stołu asem karo i musiał przegrać na „samoskrócie” nie bez jednej...
A gdyby nie „spadła” dama trefl – przebiłby trefla w dziadku damą atu, ściągnął asa karo i po spadnięciu króla bez problemu zrealizował szlemika...
Myślę, że zrzucenie tej damy można śmiało nazwać „gambitem Forrestera”.
(Zdjęcie dzięki uprzejmości portalu NewInBridge oraz Elisabeth von Ettinger)
© Marek Wójcicki