POZNAŃ Z DRUGIEJ STRONY BARYKADY cz. 3 Darmowy artykuł

PANIE SĘDZIO!

TOMASZ RADKO

Na początek zabijmy wszystkich sędziów brydżowych” – Szekspir, „Henryk VI” [do pewnego stopnia]

– Ja cię zabiję.
– Konsultowaliśmy to w szerokim gronie i …
– To zabiję wszystkich sędziów, co mi tam.

Trochę go rozumiałem. Ale zacznijmy ab ovo. Czyli od pierwszego rozdania z niedzielnego poranka.

Rozd. 1
N/Nikt
spade icon AK52
heart icon KW42
diamond icon 83
club icon 1085
spade icon 9
heart icon 8
diamond icon AW109752
club icon AD74
WNES spade icon D108763
heart icon D103
diamond icon
club icon W962
spade icon W4
heart icon A9765
diamond icon KD64
club icon K3
WNES
 1 club icon  2 spade icon 3 diamond icon
4 diamond icon pas4 spade icon ktr.
5 diamond icon ktr.paspas
pas   

Dom wariatów. No ale skoro piszę o tym rozdaniu, to musiałem być przy stole. A skoro tak, to zapewne był problem sędziowski. A jeśli licytacja wygląda dziwnie, to pewnie przytrafiło się MI (błędne tłumaczenie).

S po swojej stronie zaalertował 3 diamond icon jako transfer na kiery (w moim nienapisanym (jeszcze?) opus magnum pt. „Keep it simple, stupid” transferom w licytacji dwustronnej poświęcę obszerny rozdział). N nie alertował. No to E zaalertował 4 diamond icon jako cue bid i powtórzył piki. W uznał, że jego kara są lepsze od pików partnera i w taki oto sposób stanęło pińcet. No ale coś tam się po drodze podziało.

Podstawą rozstrzygania problemów z MI (zaraz po zebraniu faktów) jest stwierdzenie, która strona tłumaczyła poprawnie. Spytałem więc eSa, czemu alertował.

– Teraz tak się wszędzie gra.

OK. Następnie o brak alertu zapytałem eNa.

– Gram z trzecim partnerem, a niedługo będę grał z czwartym. Miałbym takie ustalenia robić?

Jasne. Obok poliszstajlu w licytacji i na wiście mamy też poliszstajl ustaleń systemowych. „Wspólny Język, a dalej to już na głowę”. No ale zostawmy szyderstwa na potem. Na razie musimy coś zrobić z wygenerowanym problemem. Jeżeli nie da się stwierdzić, które ustalenie jest poprawne, mamy dwa wyjścia. Pierwsze: uznać, że para nie miała ustaleń. Ale brak ustaleń w pierwszym okrążeniu, na Mistrzostwach Europy – nie, tego zrobić nie mogliśmy. Drugie wyjście: przyjąć opcję gorszą dla pary wykraczającej (czyli dla rodaków z NS).

Która opcja jest gorsza? Trzeba rozpatrzeć dwa scenariusze: że NS grają transferem i że NS grają naturalnie. Akceptujemy pierwszy trzy odzywki i staramy się ustalić, co by się stało dalej.

Zacznijmy od transferu. W zalicytowałby 4 diamond icon (wszak tak właśnie zrobił mając informację, że 3 diamond icon to transfer). N by spasował – „poprawne” wyjaśnienie dajemy naszym symulowanym EW, ale nie eNowi. N wierzył, że 3 diamond icon jest naturalne i pozostawiamy go z jego wierzeniami. Spasowałby też E. S dałby kontrę – i N mógłby ją utrzymać (+300) albo zbystrzeć (wiara w naturalność 3 diamond icon mogłaby polec w zderzeniu z faktem, że przeciwnicy akceptują grę 4 diamond icon x) i wynieść w 4 heart icon (prawdopodobnie -50). Najgorszym wynikiem dla NS wydaje się być w tym scenariuszu -50.

A jak to wygląda przy założeniu, że NS grają naturalnie? Tym razem W pasuje. Po naturalnym wejściu 3 diamond icon pas jest bezalternatywny. I co zrobi N? Otworzył, a partner po bloku zgłosił naturalne, forsujące 3 diamond icon . Pas nie (bo 3 diamond icon forsuje). 3 heart icon nie, bo partner wykluczył cztery kiery (nie dał kontry negatywnej), czyli pokazalibyśmy silnego trefla na kierach. Czy da się wymyślić coś innego niż 3BA? A czy W mógłby tego nie skontrować? „Przez co oni mi to wygrają? Mam kara za karami, dobre trefle, piki ma partner, a z kierami stało się coś dziwnego”. Po narzucającym się wiście pikowym staje -300. I taki też wynik przyznano obu parom.

Zgoda. Jest on skrajnie kontrintuicyjny. Wytłumaczenie brydżyście niemającemu świadomości prawa, że opowiedzenie przeciwnikowi, co ma w ręce, może stanowić błędną informację jest bardzo trudne, a może nawet niemożliwe. Próbowałem z całych sił. Rozmowa przebiegała w serdecznej atmosferze (pomijając groźby karalne), ale nie przypuszczam, aby mi się udało.

Proszę, aby Państwo zapamiętali jedną zasadę, która ułatwia zrozumienie tego typu casusów. Gracz ma prawo wiedzieć, jakie ustalenia mają przeciwnicy, a nie to, co mają w kartach. I tego należy się trzymać. Do czego prowadzi zaniedbanie stosowania tej prostej przecież formuły pokazuje inny problem, też na polską parę.

Rozd. 25
N/WE
spade icon W10874
heart icon W876
diamond icon K7
club icon K4
spade icon KD3
heart icon D10932
diamond icon 32
club icon D82
WNES spade icon 65
heart icon AK5
diamond icon 10964
club icon A965
spade icon A92
heart icon 4
diamond icon ADW85
club icon W1073
WNES
pas1 club icon 2 diamond icon
2 heart icon 2BA3 club icon pas
3 diamond icon 3 spade icon 4 diamond icon ktr.
4 heart icon paspasktr.
paspaspas 

Przyczyną tego nieszczęścia było obsunięcie palca eSa. Chciał zalicytować normalne 1 diamond icon ale wcelował w 2 diamond icon . Systemowo – oba starsze. Nie chcąc dezinformować W – nie zaalertował. W zalicytował więc naturalne 2 heart icon . Fair play w postaci czystej, aliści po drugiej stronie N nie mógł się połapać – i alert nacisnął. A to oznaczało, że dla E 2 heart icon partnera oznaczało oba kolory młodsze (nie ma wszak sensu zgłaszać naturalnych kierów po dwukolorówce na starszych). Nad dalszą licytację rozsnujmy mgłę litości – EW nie mieli szans.

Tutaj miałem prościej: N tłumaczył poprawnie, S nie. Po poprawnym tłumaczeniu (acz niezgodnym z faktyczną ręką S) W z pewnością 2 heart icon by nie zalicytował. Może by spasował, może dał kontrę. Panel z ręką N licytował 3 spade icon lub 4 spade icon . Ten drugi kontrakt W zapewne by podwoił. Liczba lew zależała od trafienia palcówki treflowej (po normalnym wiście i normalnej rozgrywce oddaje się dwa piki, kiera i jednego lub dwa trefle). W zasadzie palcówki rozwiązujemy przeciwko wykraczającym, ale licytacja wskazuje, że więcej punktów ma E. Uznaliśmy, że efekty te się znoszą. Efekt: ważony wynik rozjemczy. 3 spade icon swoje, 3 spade icon bez jednej, 4 spade icon x bez jednej, 4 spade icon x bez dwóch – w tych samych proporcjach.

Co mogli zrobić NS, aby uniknąć korekty? N nie mógł zrobić nic. Pamiętał system, tłumaczył poprawnie. S miał dwie możliwości. Precyzyjniej operować tabletem lub po zdiagnozowaniu pomyłki zaalertować i wytłumaczyć, że to oba starsze. Bo, że się powtórzę, tłumaczymy nie to, co mamy w karcie, ale to, co mamy w systemie.

O dziwo, NS przyjęli korektę bardzo spokojnie.

– Wygraliśmy 71-1, mamy zapas.

P.S A na bis – przykład absolutnego zaufania do partnera. Niestety, niezasłużonego.

Udostępnij

Komentarze

Dodaj komentarz