ZDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ

WŁODZIMIERZ KRYSZTOFCZYK

Brydżyści to taki dziwny ludek. Ciągle coś liczą, dodają i odejmują, a wszystkie drogi prowadzą do dwóch magicznych liczb: 13 oraz 40. Pewnie wydaje się Wam, że brydżyści wykonują obliczenia w czasie gry…

Błąd! Powiem więcej: zwykle główkują po grze! Nie wierzycie? To posłuchajcie!

Leslie Dodds, angielski mistrz świata z 1955 roku, poddał się kiedyś poważnej operacji. Leżąc na stole operacyjnym, spytał anestezjologa, czy mógłby w trakcie zabiegu, już w czasie snu, wykonać parę ulubionych operacji matematycznych. Lekarz wzruszył ramionami i rzecz jasna zaprzeczył. Pewnie widział już niejednego dziwaka…

Ale Leslie nie dowierzał lekarzowi i tuż przed uśpieniem poprosił pielęgniarkę…

Aby przeczytać ten artykuł w całości i uzyskać dostęp do pozostałych treści premium zakup subskrypcję

Udostępnij

Komentarze

Dodaj komentarz